piątek, 6 grudnia 2013

Toni&Guy sól morska w sprayu.

Dziś chce Wam przedstawić produkt, który przeznaczony jest, aby "dawać efekt artystycznego nieładu, podnosić włosy u nasady i zwiększać objętość". Brzmi interesująco. A jak jest w rzeczywistości? Czytajcie dalej!
Producent obiecuje nam wiele wspaniałych rzeczy, które wymieniłam powyżej, jednak zapomniał wspomnieć, że spray ekstremalnie wysusza włosy, a objętość nadawana jest przez nieestetyczne "puszenie się" ich. Artystyczny nieład to jego zdaniem chyba sklejone strąki i brak połysku. A szkoda, bo po zastosowaniu te soli włosy na prawdę są bardziej podatne na kręcenie. Jest i druga rzecz, która mnie zauroczyła. Zapach! Oj tak, ten produkt pachnie zjawiskowo i stosunkowo długo utrzymuje się na włosach. W tym przypadku bardzo mi się to podoba, ale wiem, że w innych produktach jest to irytujące.

Spray zakupiłam w Rosmannie w promocyjnej cenie 9,99zł. Bardzo wygodne opakowanie, które po zużyciu produktu wykorzystam do innych "włosowych spraw" np. wcierki Jantar, którą planuje regularnie używać, ale jeszcze nie wiem kiedy zacznę. :)
Podsumowując, nie polecam tego sprayu. Generalnie zauważyłam, że sole, które maja podkreślać skręt włosów i nadawać objętość, często mocno je przesuszają. Mieliście styczność z tym produktem? A może używacie soli do włosów innej firmy?
Hugs, P. :)

2 komentarze:

  1. Szkoda że skleja bo może nadał by się do odswiezania włosów przetluszczajacych, co sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wątpię, żeby się sprawdził. Wydaje mi się, że może jeszcze pogorszyć wygląd włosów. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się suchy szampon. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...