piątek, 31 stycznia 2014

Haul #4 by P.

Dziś zaprezentuje Wam kilka nowych produktów jakie w ostatnim czasie zagościły w mojej kosmetyczce. Zapraszam! 
  • Isana, szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych- często zmieniam szampony. Bez konkretnego powodu tym razem padło na ten. Rossmann, 400ml, 4zł. PROMOCJA
  • Kallos, maska do włosów Latte- prezent.
  •  Mydło Alepp 24%- w moim mieście otworzyli mydlarnie, gdzie można kupić naturalne kosmetyki. Skusiłam się na to mydło. 26zł.

  • Avon Senses, żele pod prysznic Garden of Eden i Lagoon- często po nie sięgam. Są gęste, wydajne, dobrze się pienią. Katalog Avon, 500ml, 10zł.
  • Avon, Foot Works, mydło peelingujące- nie jest mi kompletnie potrzebne, zamówiłam, bo byłam ciekawa jak się sprawdzi. Katalog Avon, 75g, ok 10zł.
  • Avon, baza pod cienie light beige- zamówiłam, bo baza, którą używałam do tej pory już niestety wyschła na wiór. Mam nadzieje, że ta mnie nie zawiedzie i będzie dobrze działać. Katalog Avon, 12zł.
  • Zestaw Dove, żel, balsam, szampon- maja bardzo lekkie, przyjemne zapachy. Z radością je zużyję. Prezent.
  • Marion SPA, maska kolagenowa nawilżająca i odżywcza- miałam już odżywcza i bardzo mi się podobało jak działała na moją skórę, dlatego gdy zobaczyłam je na półce nie wahałam się i zakupiłam ponownie. Osiedlowa drogeria, ok 6zł.
  • Regenerum do ust- zima nie służy moim ustom i zwykłe pomadki już nie wystarczają. Postawiłam więc na coś bardziej odżywczego. Do tej pory jestem bardzo zadowolona. Apteka, 12zł.
  • Isana, intensywny krem do rąk z 5% urea- wspaniale nawilża dłonie. U mnie używa go cała rodzina. Rossmann, 100ml, 4zł. PROMOCJA.
  • Joanna Sensual, plastry do depilacji twarzy- bardzo lubię i regularnie do nich powracam. Rossmann, 5,5zł. PROMOCJA.
  • Pharmaceris N, intensywny krem odżywczy do twarzy- potrzebowałam krem na noc, a że ten był w promocyjnej cenie wybór był prosty. Super- Pharm, 50ml, 26zł. PROMOCJA.
  • Eva Ntura Herbal Garden, tonik do twarzy- chciałam kupić Uroda Melisa, ale niestety nigdzie go nie znalazłam. Na ten skusiłam się oczywiście ze względu na cenę. Rossmann, 200ml, 6zł. CENA NA DO WIDZENIA.
  • Tołpa, płyn micelarny- micela z BeBeauty zostało mi dosłownie na dwa użycia. O firmie Tołpa słyszałam dużo dobrego, wiec skusiłam się na produkt ich firmy. Hebe, 200ml, 15zł. PROMOCJA
  • Evian, naturalna woda mineralna w sprayu- miała być woda termalna, a jest woda mineralna. Czasami zapominam myśleć xD Super- Pharm, 150ml, 10zł. PROMOCJA
  • L'biotica Biovax, maski do włosów naturalne oleje, do włosów suchych i zniszczonych- aktualnie są dostępne w Biedronkach, 20ml, 2zł.
  • Marion, profesjonalna mikrodermabrazja- nazwa powala, ale skuszona ceną zakupiłam. Osiedlowa drogeria, 2zł.
  • Purederm, kolagenowa maseczka pod oczy- już nie mogę doczekać się pierwszych testów. Biedronka, 30 płatków, 7zł.
  • Golden Rose Rich Color- uwielbiam te lakiery i zawsze, gdy w mojej drogerii są jakieś ciekawe kolory to chętnie kupuję. Osiedlowa drogeria, 5zł.
  • Lovely Snow Dust, lakier piaskowy- nr 3 mam dzięki A. :*, a nr 1 udało mi się "upolować". Teraz mam wszystkie 3 kolorki i jestem zadowolona. Pomyśleć, że gdy pierwszy raz je zobaczyłam w szafie Lovely to uznałam, że są tandetne :O. Rossmann, 9zł.
  • UpGirls- lakier "od chińczyka" za 4zł zawsze spoko, ale teraz już wiem, że warto dołożyć złotówkę i mieć lakier dobrej jakości z Golden Rose.
  • Golden Rose Paris- miał być biały, a jest kremowy. Poszukiwania białego lakieru trwają! :P
  • Mam fazę na ozdabianie paznokci. Tych malutkich paseczków nie polecam kupować, bo odstają i w ogóle trudno je okiełznać. "Chińczyk", zestaw 9zł.
  • Brokat- już widzę to sprzątanie po wykonanym mani. xD zestaw pierwszych sześciu- 8zł, "chińczyk". Neonowa żółć, osiedlowa drogeria, 2,8zł. Granat, sklep z artykułami szkolnymi, 4zł. Dwa ostatnie to drobno zmielony brokat i mam nadzieje, że efekt będzie podobny jak po użyciu lakierów piaskowych.
Wszystko! Staram się kupować tylko potrzebne rzeczy, ale jak widać nie zawsze się to udaje. Przyznaje się bez bicia, że lakiery i ozdoby do paznokci to moje "widzi mi się", ale nie żałuje. Za oknem zima, a u mnie na  paznokciach zagości kolorowa wiosna. :)
A jak u Was z kosmetycznymi zakupami? A może Waszym postanowienie noworocznym było ograniczyć niepotrzebne wydatki?
Hugs, P. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...