piątek, 17 stycznia 2014

Rozczarowanie pędzlami Hakuro

Kochałam pędzle Hakuro i uważałam, że są to jedne z najlepszych pędzli dostępne w Polsce. Niestety po paru latach używania 3 z 8 które posiadam nie wytrzymały próby czasu. Napisałam do firmy http://makeupbox.pl/ gdzie zamawiałam te pędzle jak wygląda sytuacja, niestety nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Jestem pewna, że to już koniec mojej miłości do firmy Hakuro.
 Najgorzej wygląda H50. Klej kompletnie się ulotnił i włosie wylatuje ze skuwki. Pędzel w takim stanie nie nadaje się do niczego.
 A tu H50 z dwóch częściach. xD I tak idzie do kosza, wiec z ciekawości zajrzałam do jego wnętrza. :)
Na zdjęciu nie będzie to widoczne, ale klej, który scalał drewniany trzonek i skuwkę gdzieś sobie poszedł. xD Pędzel rusza się we wszystkie strony. Z tym jeszcze jestem w stanie sobie poradzić, bo gdy już się rozpadnie to porostu go skleję. Oczywiście taka sytuacje nie powinna mieć miejsca, ale lepsze to niż pędzel z którym kompletnie nic nie da się zrobić.
H79
Mój egzemplarz H55 miał z jednej strony dłuższe włosie. Na szczęście nic się nie rozkleja, ani nie rusza, ale jednak niesmak pozostaje.
Wszystkie pędzle myje tak samo. Staram się aby woda nie dostała się do skuwki, susze w pozycji leżącej. Jednak gdy coś jest po prostu źle wykonane prędzej czy później się rozklei.
Ogromnie zraziłam się do pędzli Hakuro. Na pewno nie zamówię już żadnych nowych.
Użyałyście pędzli tej firmy? Jak u Was się spisują? 
Hugs, P. :)

2 komentarze:

  1. Ja, póki co, mam jeden ich pędzel. Na razie jestem zadowolona :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że będzie długo Ci służył i nie spotka go taki los jak mojego H50. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...