środa, 5 marca 2014

Empties #3

Kolejny projekt denko! Od ostatniego postu minęły trzy miesiące, więc najwyższy czas pozbyć się zalegającego plastiku. Zapraszam na krótkie recenzję. :) 

 ŻELE
  • Avon Naturals, słodka śliwka i wanilia- faktycznie słodki, ale przyjemny zapach. Już chyba niedostępny w katalogach Avon.
  • Originals Source, plum &maple syrup- ten pachniał bardziej orzeźwiająco. Miło mi się go używało.
DO KĄPIELI
  • Bielenda, olejek do kąpieli piżmo i jaśmin- był to raczej zwykły płyn do kąpieli niż olejek. Dawał dużo piany i miał baaaardzo intensywny zapach. 
  • Avon, kąpielowe konfetti- płatki śniegu- fioletowo- białe śnieżynki szybko rozpuszczały się w wodzie, dawały lekka piane i wspaniale pachniały. Bardzo je polubiłam.
  • Bath Powder, limonka i bazylia- muszę przyznać, ze nie pamiętam czy ten puder dawał pianę. Teraz niucham saszetkę i muszę przyznać,że zapach mi się nie podoba, chyba jest po prostu za bardzo przekombinowany.
  • Bath Room, konfetti mydlane- fioletowe różyczki, które zabarwiały wodę. Trochę długo się rozpuszczały i dlatego dość niechętnie po nie sięgałam, ale w końcu je zużyłam.
PIELĘGNACJA CIAŁA
 
  • Perfecta, Balsam stopniowo brązujący- w lato bardzo go lubiłam, jednak teraz nie dawał mojej skórze wystarczającego nawilżenia. Więcej o nim.
  • Isana, krem do ciała z oliwa z oliwek- w końcu go zużyłam!! Już nigdy nie kupie tak ogromnego opakowania balsamu. Ten denerwował mnie zapachem. Więcej o nim. 
PIELĘGNACJA TWARZY
  • BeBeauty, płyn micelarny- to ostatnie opakowanie z moich zapasów. Jestem nim tak ogromnie przesycona, że długo do niego nie wrócę. Więcej o nim. 
  • Ziaja Med, kuracja naczynkowa krem uszczelniający naczynka krwionośne na noc- w przypadku takich kremów ciężko mówić o widocznym działaniu. Czułam, że po jego zastosowaniu skóra jest nawilżona, ale czy uszczelnia naczynka? Nie wiem.
  • Uroda Melisa, tonik bezalkoholowy- bardzo go polubiłam. Był delikatny, wspaniale odświeżał. Więcej o nim.
  • Avon, Anew Vitale żel do mycia twarzy- kolejny "wymęczony" kosmetyk. Więcej o nim.
SZAMPONY
  • Avon Naturals, nawilżający szampon do każdego rodzaju włosów żurawina i miód- miał piękny, słodki zapach. Bardzo dobrze go wspominam, gdy tylko będzie w cenie promocyjnej w katalogu zamówię go ponownie.
  • Alterra, szampon dodający objętość papaja i bambus- galaretowata konsystencja, przyjemny, świeży zapach i ... splątane włosy. Moje włosy kochają silikony. Nie kupie ponownie.
  • Green Pharmacy, szampon do włosów osłabionych i zniszczonych rumianek lekarski- ależ on śmierdział i co gorsza zapach utrzymywał się na włosach! Zero działania, splątane włosy i ten zapach. Nigdy więcej! 
KREMY DO RĄK
  • Ziaja, krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea- zapach tego kremu nie przypadł mi do gustu. Zużyłam go smarując stopy. Więcej o nim.
  • Oeparol, krem do rąk z olejem z nasion wiesiołka- ciężko się wchłaniał i oczywiście miał specyficzny zapach wiesiołka. 
MASKI
  •  Dermo Pharma, intensywne nawilżenie i dotlenienie oraz aktywne oczyszczenie i redukcja trądziku- zrobiłam ich spory zapas, gdy były dostępne w Biedronce i nie żałuje, bo są świetne!
  • Venedo, royal jelly, vitamin- bardzo dobre, jednak ciężko dostępne. 
  • Marion SPA, maska kolagenowa odżywcza- ta maska w odróżnieniu od poprzednich nie jest z tkaniny, tylko z żelu. Moim zdaniem najlepsza z całej trójki! :P 
  • Ziaja, maska kojąca- totalny przeciętniak.
RÓŻNE
  • Joanna Sensual, plastry z woskiem- kupuję, zużywam i znowu kupuję. 
  • Adidas, antyperspirant- nie wrócę do niego, bo wydał mi się nie wydajny.
  • Retimax, maść ochronna z witaminą A- u mnie w domu zawsze musi być maść z wit. A, obojętnie jakiej firmy. Stosuje ją na wszystko, usta, ramiona, bardzo suche dłonie...
KOLORÓWKA
  • MaxFactor, panstick- bardzo kryjący podkład w formie sticku. Bardzo go lubiłam. Gdy wykończę kamuflaż Catrice to może do niego powrócę. 
  • Avon, konturówka saturn grey- ukochana <3 Mam już kolejną! Więcej o nich.
  • Avon, szminki- Rozstaje się z nimi, bo już maja swoje lata, a nie zanosi się, abym je zużyła. 
  • Synergen, puder- taka samo jak w przypadku konturówki to również jest mój "must have"! Mam już kolejne opakowanie 
  • Joko, baza pod cienie- mam tłuste powieki, dlatego muszę używać baz po cienie. Ta była wspaniała, ale niestety z czasem wyschła i do niczego się już nie nadaje.
LAKIERY
  • Vipera, rozcieńczacz do lakieru- gdy ma się  dużo lakierów, warto również mieć taki rozcieńczać, aby móc reanimować stary lakier. 
  • Miyo 48 nougat- zgęstniał i niestety muszę sie z nim pożegnać 
  • Essence 07 rock it, baby i 17 pool party- wykończone! :P
  • Avon, lakiery- to już staruszki, więc, aby mieć więcej miejsca na półeczce żegnam się z nimi, bo i tak stoją nieużywane.
PRÓBKI
  • Próbki kremów, saszetka maski parafinowej, hydrożelowe płatki pod oczy, które się u mnie nie sprawdziły.
Koniec! Dobrze widzieć, że nie tylko kupuję, ale i zużywam! 
A jak Wam wychodzi zużywanie?
Hugs, P.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...