Testów płynów micelarnych ciąg dalszy. ;-)
Tym razem zdecydowałam się na micel z Dermedic. A to tylko dlatego, że mogłam go mieć za 9.99 zł na promocji w SuperPharm. Czy wart jest swojej regularnej ceny? Czytajcie dalej.
Czytając obietnice producenta można się rozmarzyć, ale jak już przychodzi co do czego, to czar pryska.
Po pierwsze - zmywa bardzo lekki makijaż, czyli ociupinkę podkładu, pudru i cienie. Zmycie tuszu do rzęs zajmuje za dużo czasu i pochłania zbyt wiele wacików. Ja na serio nie mam ochoty brudzić się na koniec dnia i trudzić, żeby zmyć makijaż. A ten micel zachowuje się tak samo, jak ten z L'oreala. Zmyje makijaż, ale tuszu nie (nie używam tuszu wodoodpornego).
Po drugie - nie podrażnia oczu, ale kilkukrotna próba dokładnego zmycia tuszu do rzęs dobrze się nie kończy. Plus, że nie powoduje podrażnień i nie uczula.
Po trzecie - nie wysusza, czy nawilża, nie wiem. Nie oczekuję od produktu, którego zadaniem jest oczyścić skórę, żeby ją nawilżał. Ale skoro jej nie drażni i nie wysusza, to jest OK.
Po czwarte - nie zatyka porów. Prawda, odkąd go używam nie zauważyłam żadnych przykrych niespodzianek na mojej twarzy.
Po piąte - faktycznie nie pozostawia tłustego filmu na skórze. No i fajnie, że się nie pieni.
Po czwarte - nie zatyka porów. Prawda, odkąd go używam nie zauważyłam żadnych przykrych niespodzianek na mojej twarzy.
Po piąte - faktycznie nie pozostawia tłustego filmu na skórze. No i fajnie, że się nie pieni.
Na duży plus zasługuje opakowanie. Jest szczelne, otwierane poprzez naciśnięcie, wylewa się idealna ilość płynu - czyli taka, jaką potrzebujemy. ;-) Chętnie je sobie zostawię i będę przelewała inne micele, bo bardzo dobrze się je użytkuje. ;-)
Składniki aktywne:
- Woda termalna - łagodzi, koi, nawilża.
- Kwas Hialuronowy - Kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia w skórze.
Powoduje, że skóra jest mocna i pozostaje w doskonałej kondycji.
- Hydroveg VV - kompleks składników NMF (Naturalnego Czynnika Nawilżającego), który jest obecny w zdrowej skórze. Odpowiada za zatrzymywanie wody w warstwie rogowej. W skład kompleksu wchodzą mocznik, lizyna, sól sodowa kwasu piroglutaminowego – PCA i kwas mlekowy.
- Gliceryna - w wyraźny sposób poprawia miękkość i elastyczność naskórka. Penetruje do głębszych partii warstwy rogowej i pozostaje tam, zapewniając jej właściwe uwodnienie oraz ogranicza transepidermalną utratę wody.
Czy kupiłabym go ponownie? Raczej nie.
Cena regularna - 25.99 zł za 200 ml nie powala. A sam produkt jest średni. Na tle innych miceli, chociażby tych z Eveline (jeśli mowa o jednych z tańszych miceli drogeryjnych), wypada blado. A już na pewno nie dorasta do porównań z Biodermą.
Miałyście ten płyn micelarny? Sprawdził się u was, jakie są Wasze wrażenia?
Buziaki, A.
Dopiero go dostałam i byłam ciekawa Twojej opinii. Mam nadzieję, że na mojej skórze spisze się tak samo dobrze. Szkoda, że nie zmywa makijażu oczu, bo za to najbardziej lubię micele.
OdpowiedzUsuńMoje oczy tolerują tylko micele, więc w nich pokładam spore nadzieje. Co do tego płynu - nie spodziewałam się rewelacji, ale to niezmywanie tuszu, znacznie obniża jego super właściwości.
UsuńNie miałam tego płynu, słyszałam o nim wiele dobrego ;) Z tej firmy mam tylko krem pod oczy i mleczko do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńNo bo zły bardzo nie jest ;) Ale jednak tusz powinien zmywać.. ;)
Usuń