Nie wyobrażam sobie makijażu bez mocno zaznaczonych ust. Uwielbiam kontrast pomiędzy moja blada skóra, a intensywnym kolorem pomadki. Na co dzień sięgam po te w formie grubej kredki, ponieważ ich słabsze napigmentowanie pozwala na szybszą i łatwiejszą aplikacje.
Dziś chce przedstawić Soft Sensation Lipcolor Butter od Astor, oczywiście w kolorze fuksji - 013 magic magenta.
Pierwsza rzecz która od razu rzuca się w oczy to zniszczone "życiem" opakowanie. Po roku ze mną z pomadki nie można odczytać żadnych informacji. Nie ujmuje to temu co znajduję się w środku, ale jednak niesmak pozostaje...
Formuła pomadki jest fenomenalna!
- nie wysusza ust, co jest ogromnym plusem, gdy używamy jej na co dzień,
- pozostawia na ustach lekki, nienachalny połysk,
- kolor utrzymuje się ok 2h,
- ściera się równomiernie.
CENA: ok 25zł
Kolor - 013 magic magenta to piękna fuksja <3, której intensywność możemy lekko stopniować. Na ustach kolor jest zdecydowanie bardziej wyrazisty niż na zdjęciu poniżej.
Kolejnym plusem jest zapach, który jest delikatny, lekko waniliowy.
Pojawienie się słowa "butter" (ang. masło) w nazwie tego produktu zdecydowanie odzwierciedla jego konsystencję i to jak zachowuję się na ustach. Miło sunie po skórze, zostawiając równomiernie rozłożony kolor, a przy tym delikatnie nawilża i stosunkowo dobrze się trzyma.
Cieszę się, że odkryłam go na nowo.
A jakich pomadek Wy używacie na co dzień? A może macie ten produkt z Astora?
Hugs, P. :)
Miałam inny odcień i byłam bardzo zadowolona. Ale minus za opakowanie :<
OdpowiedzUsuńOj tak, opakowanie to koszmar. :)
UsuńMiałam inny kolor i bardzo sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńsympatycznie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuń