Miłość od pierwszego wejrzenia. Tak pokrótce mogłabym opisać moją relację z tym pudrem. Mam go od kilku dni i dziś podzielę się z Wami moim pierwszym wrażeniem :-)
Na początek kilka faktów: mam cerę mieszaną, strefa T ma tendencję do przetłuszczania się a cała reszta jest sucha. Właśnie ze względu na tłustą strefę T zawsze szukałam pudrów matujących.
O Stay Matte od Rimmel po raz pierwszy usłyszałam chyba od Hani z kanału digitalgirl13, była z niego bardzo zadowolona.
Kolor: 001 transparent
Cena: PROMOCJA do 9.04.! 20,79 zł / 25,99zł (regularna) Rossmann
Pojemność: 14 g
Data ważności: 30 miesięcy od otwarcia
Jest to puder matujący, a efekt zmatowienia ma utrzymać się do 5 godzin.
Daje bardzo naturalny efekt, jest kompletnie niewidoczny na twarzy. Dobrze utrwala podkład. Nawet w strefie T widocznie zmniejsza świecenie. Zazwyczaj po 2 godzinach mój nos mógł służyć za latarkę. Ten puder sprawia, że po pierwsze świeci się mniej i co najważniejsze zaczyna się świecić dopiero po dłuższym czasie. (ok.5h) Jest idealnie miałki, nie odznacza się na twarzy, tak jakby go w ogóle nie było :-) Nie ciemnieje w ciągu dnia, nie zbiera się w zmarszczkach mimicznych, ani nie podkreśla suchych skórek. Ideał. Mam nadzieję, że tak będzie już do końca.
Cena jak dla mnie adekwatna do jakości - jeśli chcecie go przetestować to polecam skorzystać z obecnej promocji w Rossmannie. Zobaczymy jak będzie z wydajnością.
Jestem z niego bardzo zadowolona.
Buziaki, A.
Słyszałam o nim wiele dobrego i nawet sama chciałam go spróbować, jednak talk w składzie mnie zniechęcił.
OdpowiedzUsuńMoja cera jest bardzo wrażliwa na jego działanie.
Niestety nie wszystko jest dla wszystkich. To bardzo dobry produkt, jednak znam kilka innych świetnych, lubianych przez wiele osób, a ja nie mogę ich używać, bo moja cera się z nimi nie lubi.
Usuńmnie jakoś mimo dużej ilości pozytywnych opinii nie przypadł do gustu i nie mam na niego ochoty ;)
OdpowiedzUsuńBywa i tak. :)
Usuń