środa, 9 października 2013

Wypryski vs. maść ichtiolowa


Żadna z nas nie lubi, kiedy na twarzy pojawia się nieprzyjaciel. Zwłaszcza, gdy zaczyna rosnąć, boleć. Co zrobić, żeby jak najszybciej się go pozbyć? Oto mój sposób na zwalczanie wyprysków - maść ichtiolowa.

Jej zakup to groszowe sprawy, kosztuje około 2 zł i dostaniecie ją w każdej aptece.

SKŁAD:
Substancją czynną jest sulfobituminian amonu, który wykazuje właściwości bakteriostatyczne i przeciwzapalne. Stosowany miejscowo głównie w postaci maści, past, emulsji, zawiesin i roztworów do leczenia stanów zapalnych skóry, błon śluzowych i trudno gojących się ran. Jest jednym z podstawowych składników leków używanych w lecznictwie dermatologicznym.




Maść ichtiolowa ma kolor ciemnobrązowy i bardzo charakterystyczny, nieprzyjemny zapach. Mnie przypomina zapach smaru a nawet świeżo kładzionego asfaltu. Jest naprawdę drażniący (żeby nie powiedzieć odrażający), ale na szczęście maść tę stosuje się jedynie punktowo. Dodatkowo maść plami wszystko dookoła. Stosuję ją tylko na noc. Ponieważ nie można jej wsmarować, nie nadaje się pod makijaż. 
Co zrobić, by uchronić pościel, piżamę i całe otoczenie od pobrudzenia maścią ichtiolową? Ja zaklejam posmarowany wyprysk plasterkiem. Wtedy mam pewność, że nic się nie ubrudzi. :-)

Ze względu na jej działanie, jakim jest ułatwienie odchodzenia ropy, przyspiesza poniekąd proces pozbycia się wyprysku. Dzięki tej maści już nie raz pozbyłam się nieproszonego gościa z mojej twarzy, szybko i bezboleśnie. Dodatkowo, przy wypryskach, z których można już coś wycisnąć, tworzy się stan zapalny. Maść ichtiolowa łagodzi stan zapalny, przez co skóra wokół wyprysku wygląda na drugi dzień dużo lepiej. 

To naprawdę tani i skuteczny sposób na pozbycie się wyprysków. Oczywiście może nie zadziałać na wszystkich, ale zawsze można spróbować. To tylko 2 zł :-)

Ściskam, A.! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...