niedziela, 24 maja 2015

HAUL: Sylveco, Ziaja, Rossmann, Super-Pharm

Po paru miesiącach zakupowej abstynencji musiałam uzupełnić braki w moich kosmetycznych "zbiorach" (które w tym momencie są zadziwiająco małe). 
Zapraszam na post zakupowy!
Na pierwszy ogień idą kosmetyki Sylveco, o których słyszał już chyba każdy. Ja skusiłam się na: 
  • tymiankowy żel od twarzy- ok 15zł. Jak wiecie z poprzednich wpisów mam i bardzo lubię rumiankowy żel do twarzy. Tym razem postawiłam na inna wersję. Jeszcze nie używany.
  • lipowy płyn micelarny- ok 17zł. Użyłam go raz, bo byłam szalenie ciekawa jak mu pójdzie ze zmywaniem makijażu. Jak na razie jestem pozytywnie do niego nastawiona. Szersza recenzja na pewno ukarze się na blogu.
  • hibiskusowy tonik do twarzy- ok 15zł. Jeszcze nie używany
  • lekki krem brzozowy- ok 27zł. Już parę razy wylądował na mojej twarzy, ale na razie nie chce o nim dużo pisać. Wyczekujcie recenzji.
Kolorówka z szalonej promocji -49% w Rossmannie:
  • ulubiony L'oreall True Match N1- ok 30zł. recenzja
  • korektor Rimmel Lasting Finish 001- jest cudownie jasny <3 Muszę jeszcze wykończyć kamuflaż z Catrice i wtedy zacznę testy Rimmela. Nie pamiętam ceny.
  • puder Astor Anti Shine Mattitude- Miałam ochotę na jakiś nowy puder, bo Stay Matte z Rimmela już mi się znudził. Z tego jest bardzo zadowolona. Pięknie wygładza i na długo matuje skórę.
Ostatnim produktem, który nabyłam na promocji -49% jest: 
  • tusz do rzęs Lovely PumpUp- już o nim pisałam TU. Jak za cenę 5zł jest genialny. 
Ostatni produkt z kolorówki to: 
  • korektor Collection, Lasting perfection- jeszcze nie miałam okazji go stosować, ale liczę na spektakularne efekty, obym się nie zawiodła. ok 29zł.   
Zakupy z Super-Pharm

Jak tylko dostałam od nich wiadomość, że przeceniają produkty do pielęgnacji twarzy o 40% wiedziałam, że muszę sobie kupić mój ukochany krem do twarzy Pharmaceris seria N, odżywczy krem do twarzy,  a przy okazji skusiłam się również na delikatny peeling enzymatyczny z tej samej serii.  
Przy kasie okazało się, że te produkty objęte są podwójną promocją -25% i -40%. 
Za krem zapłaciłam 19zł, a za peeling 15zł. Cudownie! 

Walka o jędrną skórę:
Wszystko zaczęło się od tego, że w drogerii zobaczyłam nową linie kosmetyków antycellulitowych z Lirene. Ich cena jednak była powalająca, bo rzędu 25-30zł. O nie, nie ja na pewno tyle nie zapłacę! No, więc czekam na promocje. Niestety w międzyczasie skończyło mi się serum z Eveline, które stosowałam na uda. Ciągle trzymając się planu, że nie kupie produktu Lirene w pełnej cenie, nabyłam antycellulitowe serum z serii Multimodeling z Ziaji (ok 10zł) Parę dni potem Super-Pharm obniżyło o 25% antycellulitowe produkty Lirene. Oczywiście kupiłam (18zł)i teraz mam dwa produkty modelujące sylwetkę.
#mrożącekrewwżyłachhistorie xD

  • Kolejną moją zachcianką było mleczko do ciała z Isany, produkowane na wzór słynnej Nivea. Kupiłam. Mam. Jeszcze nie używałam. Typowo. Cena ok 12zł oczywiście na promocji :)
  • Chusteczki Rival de Loop kupiłam z myślą o przecieraniu twarzy po fitnessie. Na takie szybkie "umycie" twarzy. Nabyłam je w promocji, która trwa do 26.05- -49% na pielęgnacje twarzy.
  • Perfecta, peeling enzymatyczny- bardzo go lubię i często po niego sięgam. Cena ok 11zł.
  • Uroda Melisa, tonik bezalkoholowy- kupiłam go w... Biedronce na 5zł. Już kiedyś go miałam i bardzo dobrze go wspominam. Nie wahałam się ani chwili i kupiłam ponownie. Recenzja.
  • Evree, olejek do twarzy- po pierwszych paru aplikacjach jestem nim oczarowana. Cudowny kosmetyk! Na pewno napisze o nim pełną recenzję na blogu. Cena na promocji ok 19zł.
Zacznę od tego, że ubóstwiam zapach serii kozie mleko. <3 Gdy tylko zobaczyłam, że są nowe produkty z tej serii, wiedziałam, że je kupie.
  • Ziaja, szampon z keratyną- 6,5zł
  • Ziaja maska intensywnie kondycjonująca z keratyną- 6,9zł. Jeszcze ich nie używałam, oby się sprawdziły.
  • Ziaja, oliwka do mycia skóry- to moje drugie opakowanie i na raczej nie ostatnie. Recenzja ok 15zł.
  • Ziaja, pasta oczyszczająca- bardzo ją lubię, a że pierwsze opakowanie mi się kończy korzystając z promocji -49% w Rossmanie zakupiłam ją ponownie. Cena 4,5zł.
To już wszystko! Przez kolejne miesiące pewnie nic nie kupię. (A przynajmniej mam taką nadzieję). Aktualnie wszystko mam i nic nie potrzebuję. Tego się trzymam :)
A jak u Was z zakupami? Szalejecie na promocjach? 

Hugs, P. :)

2 komentarze:

  1. Widzę tu wiele kosmetyków które chciałabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe produkty - ja też mam zamiar skusić się na korektor z collection :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...