piątek, 26 września 2014

♥ Italian Haul: KIKO #1 ♥

Nasza długa nieobecność na blogu spowodowana była wyjazdem do Włoch. <3 Oczywiście będąc tam odwiedziłyśmy KIKO. W dzisiejszym poście zobaczycie co kupiłam. Zapraszam!
Wiedziałam, że na pewno kupie jakieś lakiery z tej firmy. Wybór był ciężki, ale ostatecznie zdecydowałam się na świąteczną czerwień ze złotymi drobinami- nr 493, czerń ze złotymi drobinami- 514 oraz brudny róż z różowymi drobinami- nr 494. Cena- 2,9 euro.
 Z serii Quick Dry zdecydowałam się na miętę- nr 854. Gdy robiłam zdjęcia do tego posta, miałam go na paznokciach, wiec możecie podejrzeć jak wygląda. Jak na razie jestem zachwycona trwałością. Noszę go już 4 dzień i wygląda jak świeżo nałożony. Cena promocyjna: zamiast 3,9 euro zapłaciłam 2,9.
Z racji tego, że mój makijaż oka to zazwyczaj tylko kreska zrobiona kolorowymi konturówkami i tusz do rzęs, nie inwestowałam w cienie, ale poszalałam z kredkami. Te trzy, które widzicie poniżej kosztowały 2,5 euro za sztukę i jest to seria smart eye pencil.
815, 806, 802.
Zakupiłam również piękną butelkową zieleń nr 410 z serii glamorous eye pencil. Jest ona bardzo mięciutka i niestety ma tendencję do odbijania się na górnej powiece. Cena: ok 5 euro.
I na koniec zakup z którego chyba jestem najbardziej zadowolona, czyli pomadka z edycji limitowanej Daring Game w kolorze o numerze 27- refined burgundy. Z nią jestem gotowa na jesień! <3
Cena: 7,9 euro.

To już wszystko! Oczywiście chciałam przygarnąć jeszcze pare produktów, ale rozsądek podpowiadał, że nie ma co szaleć. :)
Już teraz chce Was zaprosić na poniedziałkowy wpis, w którym A. pokaże co kupiła. 
 Macie produkty firmy Kiko? Używacie? Lubicie?

Hugs, P. :)

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...