środa, 25 czerwca 2014

Catzy, Healing szampon przeciwłupieżowy

Doigrałam się. Tak eksperymentowałam z nowymi produktami do włosów, że nabawiłam się łupieżu. Długo zastanawiałam się co kupić. Zrobiłam rekonesans czytając wpisy na ten temat i ostatecznie zdecydowałam się na kuracje przeciwłupieżową Healing z Catzy. Czy ten produkt skutecznie pozbawił mnie łupieżu?
Już teraz napiszę, że szampon się sprawdził i z całego serca mogę go polecić osobom, które od dłuższego czasu borykają się z łupieżem.
Różnice w kondycji skóry głowy zauważyłam już po pierwszym użyciu.
Skład bardzo prosty, a substancja aktywna już na czwartym miejscu.
 Substancją aktywną w tym produkcie jest pirytionian cynku 1% (czwarty w składzie), który działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Usuwa przyczynę, a tym samym przykre objawy. Jak wyczytałam ten składnik ma tendencję do długiego, aktywnego działania na skórze, dlatego osiąga tak zadowalające rezultaty.
CENA: 15zł/ 200ml dostępny w aptece.
Na początku umyłam włosy, pomijając okolice skalpu, sprawdzonym szamponem Pantene. Następnie na sam skalp zastosowałam szampon Healthy i lekko wmasowałam go w skórę głowy, pozostawiłam na dłuższą chwilę. Spodziewałam się, że skoro jest to szampon leczniczy to przesuszy mi włosy i będą one jeszcze bardziej niesforne niż dotychczas. Jakie było moje zdziwienie kiedy nic podobnego się nie wydarzyło! Włosy, po użyciu szamponu "z kotkiem" absolutnie nie są przesuszone, ale lejące i miękkie. 
Szampon ma standardową konsystencję jak na produkt tego typu, lekko niebieski kolor i zapach kosmetyków Nivea. Serio! Lekko pudrowy, babciny. Nivea jak nic! 
 Pierwszy raz użyłam go 3 tygodnie temu i od tego czasu zawsze stosuje, gdy myję włosy. Jest bardzo wydajny. Mała ilość daje ogromną pianę.

Może i Wy  używałyście tego szamponu? Jak sprawdził się u Was?
Hugs, P. :)

9 komentarzy:

  1. nie miałam i nie mam problemów, żeby go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam go ale fajnie że się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mnie to spotkało:/ po szamponie barwy:/ musze wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie doszłam do tego co u mnie spowodowało łupież. Podejrzewam, że mógł to być szampon z Isany, alby zbyt częste używanie Batiste. :))

      Usuń
  4. Na szczęście nie mam problemu z łupieżem, ale mojemu ojcu kiedyś ten szampon bardzo pomógł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że się sprawdził :) Ja na razie na szczęście nie mam problemów z łupieżem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ciesze się, że się sprawdził. Problem łupieżu mam już (dosłownie) z głowy. xDD

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...