Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granatowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granatowy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 lipca 2014

Rimmel 60 seconds by Rita Ora, 613 Midnight Rendezvous

Pod ostatnim postem na temat lakieru Rimmel 60 second by Rita Ora w kolorze 853 Pillow Talk pojawiła się prośba o pokazanie większej ilości kolorów z tej kolekcji. Skusiłam się jeszcze na trzy. Dziś kilka słów na temat trudnego do określenia odcienia 613 Midnight Rendezvous.



Kolor w buteleczce, zwłaszcza w świetle sztucznym, to ciemny fiolet. Kiedy jednak patrzy się na niego już na paznokciach, ewidentnie widać granat. Na jednym z zagranicznych blogów spotkałam się z określeniem tego koloru jako blurple creme. Czyli krótko mówiąc idealny mix dwóch odcieni - ciemnoniebieskiego i fioletowego. Jedno wiem na pewno, to głęboki, dobrze napigmentowany kolor, który pięknie wygląda na dłoniach. Jeśli o odcień chodzi uwiódł mnie i jestem z niego pod tym względem zadowolona. Jedyną wadą jaką znajduję w tym lakierze to trwałość. Już na drugi dzień odpryskuje, końcówki wyglądają tragicznie. Szkoda. Bo taki kolor, który jest mieszaniną ciemnego granatu i soczystego fioletu ciężko znaleźć (chyba, że źle szukam, napiszcie w komentarzu, jeśli znacie inny lakier o podobnym kolorze).




Konsystencja tego koloru różni się od Pillow Talk znacznie. Jest bardziej płynny, dzięki temu nie pojawiają się na nim po wyschnięciu pęcherzyki powietrza. Schnie szybko, ale 60 sekund to trochę za mało. Dałabym mu z dwie minutki. ;-) Pędzelek jest szeroki, dosyć dobrze przycięty, więc maluje się nim przyzwoicie.

Standardowa cena tego lakieru w Rossmannie to 10,99 zł / 8 ml. Ja zakupiłam go za 7,69 zł (cena z rabatem -30% - promocja urodzinowa).

Buziaki, A. xD

poniedziałek, 15 lipca 2013

Nails! ♥

Paznokcie to dla mnie płótno, na którym można zmalować wiele ciekawych obrazów. Jedyne co nas ogranicza to fantazja i kreatywność. 
Pamiętam, jak pierwszy raz pomalowałam paznokcie. To było jeszcze w podstawówce. Pożyczyłam lakier od mamy. Rudy, perłowy... To było niesamowite doświadczenie. :D Potem długo nie malowałam paznokci. Przeszłam nawet okres obgryzania paznokci. Fuuuu. ;/ Dziś nie wiem, jak to możliwe. Ale tak było... 

Kupowanie lakierów do paznokci dla jednych jest potrzebą, koniecznością. Bo ślub, jakaś impreza, ważniejsze wyjście, wyjazd itp, itd. Dla mnie to coś więcej. Kupuję lakiery, bo lubię, bo widzę w każdym jakiś potencjał, coś co odróżnia dany kolor od innych. Nieważne, że zdaniem innych mam 15 czerwonych lakierów, 10 różowych itd. 
Obecnie moja kolekcja :D (ooo tak!) liczy jakieś 150 lakierów... To nie dużo. Widziałam blogi dziewczyn, które mają znaaacznie więcej. :) Może kiedyś im dorównam :D

Dzisiaj przedstawię Wam moich wakacyjnych ulubieńców. 

Let's get it started! 

WIBO Express Growth nr 157; WIBO Express Growth ( numerek się starł)
WIBO Extreme Nails nr 492, WIBO Extreme Nails (nr się starł), BELL Air Flow (z Biedronki bez numerka)

od lewej: GOLDEN ROSE Rich Color nr 08, 09, 10

od lewej: WIBO Wonder Nails Collection Color Power  nr 5, 3, 4



WIBO Trend Edition Folk Fashion nr 4; WIBO Trend Edition Jeans Club nr 4
Jak widzicie dużo tu lakierów z Wibo. Naprawdę je lubię, dobrze się noszą. Nie wiem, jak długo się utrzymują, ponieważ jeden kolor noszę zazwyczaj maksymalnie 2 dni. Ale po tym czasie są praktycznie nie naruszone. 
Kolory jakie używam latem są różne, od neonów po klasyczne nudziaki. Zarówno jedne jak i drugie świetnie wpisują się w trendy. W kolejnym poście pokażę Wam mój zestaw z Ciaté. Stay tuned!

Teraz kilka sprzętów, które używam do ozdabiania swojego manicure. ;)


Gąbeczka służy mi do stworzenia gradientowych paznokci. 
Tak swoją drogą jeśli myli Wam się ombre manicure z gradient manicure, to zapraszam TUTAJ

Sonda zakupiona na Allegro


Sonda z pędzelkiem z Avon

Patyczek z drzewa pomarańczowego zakupiony na Allegro (w zestawie 100 szt.)
Sondami wykonuje wszystkie kropkowane zdobienia, ale również inne bardziej pojechane. Pędzelkiem łatwo namalować wszelkiej maści kreski, kreseczki itp.A patyczkiem nie tylko odsuwam skórki podczas porządnego manicure, ale również służy mi on do zdobień. Wykonuję nim m.in. kwiatuszki.

I to by było na tyle. Dziś więcej zdjęć niż tekstu. Tak dla odmiany. 
Mam nadzieję, że Was do czegoś zainspirowałam. 
Trzymajcie się ciepło! A. :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...