Nawet nie chce sprawdzać kiedy ostatni raz na blogu ukazał się post z denkiem :O
Te kosmetyki, które dziś zobaczycie, zużyłam w ostatnich 2 miesiącach. Zapraszam na krótkie recenzje! :)
Zielony- kupię ponownie
Żółty- może kupię ponownie
Czerwony- nie kupię
Te kosmetyki, które dziś zobaczycie, zużyłam w ostatnich 2 miesiącach. Zapraszam na krótkie recenzje! :)
Zielony- kupię ponownie
Żółty- może kupię ponownie
Czerwony- nie kupię
- Batiste, suchy szampon- ulubiony, ukochany <3. Zapach floral & flirty blush jak sama nazwa wskazuje jest kwiatowy, delikatny. Nie wiem jakim cudem, ale dodatkowo wyczuwam tu kokos :P
- Marion, płukanka octowa- nie polubiliśmy się. Moje włosy po użyciu tego produktu były jeszcze bardziej napuszone i nieogarnięte niż zwykle.
- Vatika, olej do włosów- co prawda na moich włosach cudów nie robił, ale przepięknie pachniał migdałami.
- Marion, 60sek maseczka- efektu "łał" po jej użyciu nie zauważyłam, wiec raczej do niej nie powrócę.
- Ziaja, krem do rąk- zupełny przeciętniak. RECENZJA
- Isana, krem do rąk- genialny krem! Szybko się wchłaniał, nawilżał i ta pompka<3 Mam kolejne opakowanie tylko o innym zapachu. RECENZJA
- Garnier, płyn micelarny- wspaniale zmywa makijaż, ogromny ulubieniec. RECENZJA
- Isana, żel do golenia- wspaniała cena, łatwo dostępny i działa jak powinien. Zawsze obecny w mojej łazience.
- Sensual, plastry do depilacji twarzy- kolejny produkt, który kupuje regularnie.
- Isana, żel pod prysznic- oczywiście skusiłam się na niego ze względu na uroczego pingwinka. Zapach był w porządku, a żel nie wysuszał skóry. Mam jeszcze jedno opakowanie tego słodziaka :)
- Avon, summer white sunset- tania woda toaletowa z Avon okazała się wspaniała. Zapach bardzo mi się podobał i na mojej skórze długo się utrzymywał. Ciągle waham się czy nie kupić kolejnej butelki.
- Isana- zmywacz do paznokci- niezastąpiony <3
- Catrice, speed dry top coat- bardzo przyjemny top coat. Mam już drugą sztukę. RECENZJA
- Rimmel, puder stay matte- chwalony przez Digitalgirl. Kupiłam go i muszę przyznać, że mile mnie zaskoczył. Aktualnie jednak mam nowego ulubieńca, o którym napisze niebawem. RECENZJA
- Nivea, pomadka ochronna- miałam ją baaardzo długo. Dawała lekki czerwony kolor, co pięknie wyglądało. Dobrze nawilżała i przyjemnie pachniała. Polecam!
- Eveline, tusz big volume lash- przyjemny tusz. Na jednym opakowaniu się jednak skończyło. RECENZJA
- Lovely, tusz pump up- nie liczę ile opakowań zużyłam. Szczerze przyznam, że już mi się trochę znudził i chce kupić coś innego. RECENZJA
- Lovely, tusz up up to the sky- nie przypadł mi do gustu, bardzo sklejał i w ogóle nie unosił rzęs. RECENZJA
- Perfecta, peeling enzymatyczny- fantastycznie działa! Jeżeli jest to muszę kupić pełnowymiarowe opakowanie.
- Venedo, sheet mask- Uwielbiam! Maski z Venedo są bardzo fajne i tanie, do dostania na Allegro. Moim zdaniem wszystkie tego typu maski działają tak samo, wiec nie ma co przepłacać.
- Ziaja, mleczko do ciała- po zużyciu tej próbki jestem skłonna zakupić całe opakowanie tego produktu. Pewnie zrobię to, gdy tylko nadejdą cieplejsze dni.
- L'Occitane, krem do rąk- ta mała- 10ml próbka dostępna była w jednym z czasopism. Zużyłam z przyjemnością, ale pełnowymiarowego opakowania nie kupię ze względu na cenę.
A jak u Was z zużywaniem kosmetyków? Miałyście jakiś produkt, który pokazałam w poście?
Hugs, P. :)
Nic tak nie cieszy jak zużycie kosmetyków, które się nie sprawdziły. Denko dosyć spore, czyli i zakupy będą ciekawe.
OdpowiedzUsuńDużą radość sprawia wyrzucanie opakowań po produktach, które się nie sprawdziły. Gorzej jest z tymi, które są ulubieńcami. :P
UsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŻółty tusz to też mój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńIsana lotion do rąk jest rewelacyjny, dobrze nawilża i jaka wygodna aplikacja dzięki pompce :)
OdpowiedzUsuńOj tak pompka to strzał w 10! :P
Usuń