Pokazywanie postów oznaczonych etykietą matujący. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą matujący. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 kwietnia 2014

FIRST IMPRESSION Rimmel Stay Matte, long lasting pressed powder




Miłość od pierwszego wejrzenia. Tak pokrótce mogłabym opisać moją relację z tym pudrem. Mam go od kilku dni i dziś podzielę się z Wami moim pierwszym wrażeniem :-)
Na początek kilka faktów: mam cerę mieszaną, strefa T ma tendencję do przetłuszczania się a cała reszta jest sucha. Właśnie ze względu na tłustą strefę T zawsze szukałam pudrów matujących. 
O Stay Matte od Rimmel po raz pierwszy usłyszałam chyba od Hani z kanału digitalgirl13, była z niego bardzo zadowolona. 



Kolor: 001 transparent
Cena: PROMOCJA do 9.04.! 20,79 zł / 25,99zł (regularna) Rossmann
Pojemność: 14 g
Data ważności: 30 miesięcy od otwarcia



 
Jest to puder matujący, a efekt zmatowienia ma utrzymać się do 5 godzin.


 Daje bardzo naturalny efekt, jest kompletnie niewidoczny na twarzy. Dobrze utrwala podkład. Nawet w strefie T  widocznie zmniejsza świecenie. Zazwyczaj po 2 godzinach mój nos mógł służyć za latarkę. Ten puder sprawia, że po pierwsze świeci się mniej i co najważniejsze zaczyna się świecić dopiero po dłuższym czasie. (ok.5h) Jest idealnie miałki, nie odznacza się na twarzy, tak jakby go w ogóle nie było :-) Nie ciemnieje w ciągu dnia, nie zbiera się w zmarszczkach mimicznych, ani nie podkreśla suchych skórek. Ideał. Mam nadzieję, że tak będzie już do końca.
Cena jak dla mnie adekwatna do jakości - jeśli chcecie go przetestować to polecam skorzystać z obecnej promocji w Rossmannie. Zobaczymy jak będzie z wydajnością.

Jestem z niego bardzo zadowolona.
Buziaki, A. 

 

środa, 25 września 2013

Haul #3 ZIAJA

Odkąd firmowy sklep Ziaji zawitał do Plazy w Sosnowcu, jestem tam częstym klientem ;)
Najchętniej wypróbowałabym wszystko, co tylko się da. Na razie jednak skupiam się na nowościach i na tym, co kusi mnie zawsze najbardziej, czyli na kremach do rąk. :)


ZIAJA krem nawilżający matujący 25+ 
O kremie nawilżająco-matującym 25+ po raz pierwszy usłyszałam od dziewczyn na youtube, a dokładniej od Basi z kanału callmeblondieee. Tak często o nim wspominała, że w końcu zdecydowałam, że jak tylko uda mi się na niego trafić, kupię go bez zastanowienia. I tak też zrobiłam. Długo się za nim oglądałam, aż w końcu znalazłam. Na półce została już tylko jedna sztuka, więc potraktowałam to jako znak, że muszę go kupić. ;))
Na razie kończę krem na dzień z serii Ulga, również marki Ziaja. Mam nadzieję, że nowy krem dobrze sprawdzi na nadchodzące chłodne, jesienno-zimowe dni. 
Cena: 10,99 zł / 50 ml


ZIAJA krem do rąk z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5, 
wygładza nawilża łagodzi
ZIAJA krem do rąk z ceramidami i koncentratem lipidowym, 
odżywia regeneruje nawilża
Te kremy do rąk to nowość! Zakupiłam je ponieważ mają rewelacyjną cenę, szybko się wchłaniają i świetnie nadają się do torebki. Jest jeszcze jeden w kolekcji z proteinami kaszmiru i masłem shea. Kiedy robiłam zakupy nie zauważyłam go, ale na pewno kupię przy najbliższej okazji. Podobnie jak kremowe mydła z tej serii, kremy do rąk cudownie pachną. Akurat te dwa podarowałam mojej mamie, ale obiecała podzielić się ze mną swoimi odczuciami podczas stosowania i gdy tylko będzie gotowa na recenzję, pojawi się na blogu :))
Cena: NOWOŚĆ! 3,69 zł / 100 ml


ZIAJA krem do rąk do skóry suchej, podrażnionej, bio olejek arganowy
ZIAJA krem do rąk do skóry szorstkiej, mało elastycznej, bio olejek z pestek winogron
ZIAJA krem do rąk do skóry suchej, zniszczonej, bio olejek z awokado
Jako pierwszy zakupiłam ten z bio olejkiem arganowym i byłam zachwycona. Po kilku dniach wstąpiłam do Ziaji by zakupić jego braci. Wszystkie trzy świetnie się sprawdzają. Na dzień nadaje się ten z bio olejkiem z pestek winogron, ponieważ szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Dwa pozostałe osobiście preferuję używać na noc wraz z maścią z witaminą A (Retimax). Nawilżają ale i natłuszczają skórę rąk, wygładzają ją, przywracają jej elastyczność i chronią przed wysuszeniem. Dokładniejsza recenzja pojawi się za jakiś czas. :)
Cena: NOWOŚĆ! 6,99 zł / 80 ml


ZIAJA maska nawilżająca z glinką zieloną, skóra sucha, normalna
ZIAJA maska dotleniająca z glinką czerwoną, każdy rodzaj skóry
Byłam ciekawa jak działają maseczki z Ziaji więc na próbę wybrałam sobie trzy. Tak 3. Jedną już zdążyłam zużyć, a była to maska kojąca z glinką różową dla skóry wrażliwej. Trochę się zawiodłam na niej, ale może te sprawdzą się lepiej. :)
Cena: 1,69 zł / 7 ml

Jeśli chodzi o moje zakupy w Ziaji to na razie tyle. Poniżej próbki, które w dużych ilościach dodaje do naszych zakupów zawsze przemiła i dobrze zorientowana pani :))

Oprócz tych próbek do twarzy, dostałam jeszcze kilka z kwasem hialuronowym do cery 30+, ale już je wykorzystałam :) 
Za niedługo uzbieram pełne opakowanie tego produktu :)

A Wy lubicie Ziaje? Dajcie znać, co Waszym zdaniem jest warte zakupienia, a czego lepiej unikać :)
Buziaki. A. 

poniedziałek, 1 lipca 2013

Foundations

Cześć Wszystkim!
Ostatnio rozpisałam się o filtrach przeciwsłonecznych KLIK, mam nadzieję, że daliście radę przebrnąć przez ten meeeega długaśny post i dowiedziałyście się czegoś ciekawego. 

Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat aż trzech podkładów, a właściwie 2 podkładów i 1 kremu BB

od lewej: WIBO Matching Foundation, MAYBELLINE Affinitone, GARNIER BB cream
No to zaczynamy.

PRODUKT: 
Garnier Skin Naturals, BB Cream Miracle Skin Perfector, OIL FREE
PRODUCENTKLIK
SKŁADAqua/Water, Cyclopentasiloxane, Alcohol Denat., Butylene Glycol, Ethylehyl Methoxycinnamate, PEG-10 Dimethicone, Phenyl Trimethicone, Squalane, Bis-PEG /PPG-14/14 Dimethicone, Magnesium Sulfate, Talc, Nylon-12, Maltitol, Disodium Stearoyl Glutamate, Aluminium Xydroxide, Sorbitol, Perlite, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, [+/- May Contain CI 77891/Titanium Dioxide,CI 77491, CI 77492, CI 77499 / Iron Oxides]
SKÓRA: combination to oily skin (mieszana, tłusta)
KOLOR: light (jasny) - tak twierdzi producent, w moim przypadku (jak i P., ponieważ odlałam jej próbkę, by sprawdzić jak zachowa się na jej twarzy) po nałożeniu na twarz błyskawicznie się utlenia i wygląda się jak pomarańcza, co oczywiście w miesiącach jesienno-zimowo-wiosennych dyskwalifikuje ten produkt, na lato myślę, że może być ok, potrzebna jest tylko opalenizna, by kolor twarzy się tak bardzo nie odcinał od reszty
KONSYSTENCJA: jest baaardzo płynny, jeśli się o tym zapomni można się nim oblać, ponieważ od razu po odkręceniu tubki i jej przechyleniu, produkt wycieka na zewnątrz
KRYCIE: średnie, większych zmian nie zakryje, jedynie powierzchowne przebarwienia, do pełnego krycia potrzebny jest korektor
ZAPACH: alkoholu! jak dla mnie za mocny, oczywiście wietrzeje, ale w momencie aplikacji pachnie się, jakby oblano nas wódką
TERMIN WAŻNOŚCI: 12 miesięcy od otwarcia
POJEMNOŚĆ: 40 ml
WYDAJNOŚĆ: ogromna, ze względu na płynną konsystencję, plus niezbyt jasny odcień. Ja używam go dość sporadycznie ze względu na kolor i zapach. Myślę, że nie uda mi się go skończyć w ciągu 12 miesięcy.
CENA: Regularnie w sklepach (m.in. Rossmann, Natura) ok. 20 zł, na promocji w Naturze zakupiłam go za 12 zł
OCENA: 1/5 :(


PRODUKT: Maybelline New York, Affinitone HD
PRODUCENTKLIK
SKŁADaqua, isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, methyl methacrylate, crosspolume, butylene glycol, dimethicone isoeicosane, disterdimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1dimethicone, sodium chloride, phenoxyethanol, c9-15 fluoroalkohol phosphate, polyglyceryl -4 isostearate, hexyl laurate, butylparaben, tocopherol, panthenol, propylene glycol, royal jelly, chamomilla recutita/matricaria flower extract [+/- may contain ci 77891/titanium dioxide, ci 77499, ci 77491, ci 77492, iron oxides, mica] (28.04.2008)
SKÓRA: all skin types (wszystkie typy skóry) - ja mam cerę mieszaną: przetłuszczającą się w strefie T i suchą na policzkach, sprawdza się idealnie, gdzie ma matowić tam matuje, a gdzie nie potrzebuje matu, nie wiem, czy nawilża, ale na pewno nie przesusza, po prostu wyrównuje koloryt
KOLOR: 03 light sand beige - jak dla mnie idealny, sprawdza się przez cały rok, wtapia się w skórę, nie odznacza, po prostu ideał ;)
KONSYSTENCJA: płynna, ale nie aż tak, jak w przypadku BB Cream z Garniera
KRYCIE: średnie do mocnego, zależy na jakim nam zależy, jeśli oczekujemy większego można stopniować je nakładając więcej niż jedną warstwę
ZAPACH: określiłabym to jako neutralny, trochę 'pudrowy', ja nie wyczuwam tu żadnej specjalnej nuty zapachowej (i dobrze, bo wolę gdy moje kosmetyki do twarzy nie pachną)
TERMIN WAŻNOŚCI: 12 miesięcy od otwarcia
POJEMNOŚĆ: 30 ml
WYDAJNOŚĆ: rewelacja, używałam go przez ostatnie 3 miesiące non stop i nadal go mam, co prawda za niedługo się skończy, ale i tak uważam, że przy jego płynnej konsystencji wystarcza na bardzo długo
CENA: ok. 25zł (Rossmann)
OCENA: 5+/5 :D


PRODUKT: Wibo, Matching foundation, Skin Adapting Formula
PRODUCENTKLIK
SKŁAD: niestety nie udało mi się znaleźć, a na tubce i stronie producenta znajdziemy jedynie opis: jest bardzo lekki, nie stwarza wrażenia maski na twarzy, formuła Skin Adapting, naturalny efekt oraz idealny blask i wygląd cery. Podkład Matching Foundation, który dzięki lekkiej, satynowej konsystencji dopasowuje się do koloru skóry. Nadaje jednolitą barwę skórze i matowi ją na wiele godzin. Dzięki zawartości witaminy A, C, E i B3 fluid pielęgnuje i odżywia cerę, a prowitamina B5 zapewnia odpowiednie nawilżenie.
SKÓRA: wszystkie typy skóry
KOLOR: Ivory - najjaśniejszy z gamy 3 kolorów, u mnie na okres wiosenno-letni dobrze się sprawdza. Mam jednak wrażenie, że w odróżnieniu od dwóch pozostałych produktów, ten ma w sobie podtony różowe, przez co może nie sprawdzić się u osób z zaczerwienieniami i lekkimi przebarwieniami. Ładnie się wtapia, nie odznacza. Czasami mieszałam go z Affinitone dla uzyskania bardziej matującego efektu, ponieważ sam w sobie po nałożeniu błyszczy się.
KONSYSTENCJA: płynna, taka jak w przypadku Affinitone, ale mniej 'rozlewająca się' niż BB Cream z Garniera
KRYCIE: średnie, do pełnego krycia potrzebujemy użycia korektora
ZAPACH: lekki, kwiatowy, na pewno nie pachnie alkoholem, więc duży plus za to
TERMIN WAŻNOŚCI: styczeń 2015
POJEMNOŚĆ: 25 g 
WYDAJNOŚĆ: dobra, gorsza od Affinitone, ale i tak wystarcza na co najmniej 2 miesiące codziennego użytkowania
CENA: ok. 10 zł w Rossmannie
OCENA: 4/5  :)

Podsumowując, na pewno ponownie zakupię Maybelline Affinitone, nigdy więcej nawet nie spojrzę na BB Cream z Garniera. Jeśli chodzi o zbliżający się dla mnie, a dla niektórych z Was już trwający okres wakacyjnych wyjazdów nie zapomnę o zabraniu ze sobą podkładu z Wibo, dobrze się sprawdza nawet w gorące dni, dodatkowo utrwalony pudrem daje radę przez cały dzień. Oczywiście nie ma co się oszukiwać, że w idealnym, nienaruszonym stanie, ale jak na podkład za 10 złotych jest świetny. 

A Wy jakich podkładów albo kremów BB używacie? Możecie mi coś polecić? 
Buziaki, A.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...