Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiosna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiosna. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 marca 2015

AVON ExtraLasting, supertrwały kremowy cień do powiek

W najnowszym katalogu Avon (04/2015) znajduje się kusząca propozycja. Przy zakupie dowolnego tuszu do rzęs możecie wybrać również supertrwały cień do powiek w cenie 7,99zł. Ze względu na to, że posiadam dwa kolorki, postanowiłam co nieco Wam o nich napisać.



 Na początek kilka informacji technicznych. Cienie znajdują się w szklanych pojemniczkach o pojemności 3,5g. W cenie regularnej musimy zapłacić za nie 23zł - trochę dużo. Dostępnych jest 5 kolorów. Ja posiadam Forever Bronze oraz Gold Gleam.


Forever Bronze to ciepły, perłowy odcień brązu. Nasycenie koloru można stopniować, świetnie sprawdza się jako baza pod cienie. Kiedy zastygnie na powiece, nic nie jest w stanie go ruszyć. 




   
Gold Gleam to szampański cień, który przepięknie mieni się na złoto. Nadaje się do rozświetlenia wewnętrznego kącika, ale również na całą powiekę.





Cienie z serii ExtraLasting można nanosić na powiekę zarówno za pomocą palca, jak i pędzelków. Pracować jednak trzeba z nimi dość szybko. Po zastygnięciu są nie do ruszenia. Trzymają się na powiekach cały dzień, nie blakną, nie zbierają się w załamaniu. 


Jestem zakochana w kremowych cieniach do powiek odkąd zakupiłam cień z Maybelline z serii Color Tattoo. Cienie Avon są godne polecenia, więc jeśli lubicie Color Tattoo, tak jak ja, nie zastanawiajcie się ani chwili i spróbujcie cieni z serii Extra Lasting. ;-)

Buziaki, A. xD

poniedziałek, 9 czerwca 2014

♥ Essie, Collection SPRING 2014 ♥

Chyba każda lakieromaniaczka pragnie mieć w swojej kolekcji lakiery kultowe. Do takich z całą pewnością zaliczają się lakiery Essie. Dzięki najlepszej pod słońcem P. ;* w dniu swoich 22. urodzin stałam się posiadaczką zestawu czterech lakierów do paznokci Essie
z kolekcji Wiosna 2014. 
Zaczynamy! Uwaga: dużo zdjęć. ;-)


 
W zestawie znajdują się 4 lakiery po 5 ml każdy.
Jako pierwszy na moich paznokciach znalazł się piękny odcień czerwieni z lekkimi różowymi podtonami, czyli STYLE HUNTER.


 


Miętowe paznokcie latem to mój must have. :-) Takiej mięty jeszcze nie miałam. Lekka z maleńkimi srebrnymi drobinkami, czyli FASHION PLAYGROUND

 
 

 
Ostatnio wiele dziewczyn zakochało się w innym jasnym, pastelowym lakierze Essie, czyli Fiji. Ja posiadam nieco bardziej różowy ROMPER ROOM.





A  na koniec kolor, który tak bardzo przywołuje wspomnienia z wakacji nad morzem i sprawia, że dałabym wiele by się tam teraz znaleźć. Mowa o cudownym odcieniu niebieskiego, czyli HIDE & GO CHIC.





A na koniec kilka moich spostrzeżeń na temat lakierów Essie. 
Nie będę pisała, że minimalistyczny desing tych lakierów baardzo mi się podoba. Dodatkowo cieszę się, że lakiery w tym zestawie mają pojemność 5ml, ponieważ znacznie łatwiej będzie mi się ich używało i myślę, że będą to jedne z nielicznych lakierów, które uda mi się zdenkować ;-)
Pędzelki mają takie, jakie lubię, czyli cienkie i długie. Bardzo wygodnie i precyzyjnie się nimi malowało. 
Konsystencja tych lakierów jest nieco bardziej rzadsza niż lakierów od np. Golden Rose czy Wibo. Jednocześnie nie sprawia to, że malując paznokcie ciężko zapanować nad niepomalowaniem skórek. No chyba, że ktoś maluje z rozmachem, wtedy wszystko jest możliwe. ;-)
Pigmentacja jest OK, ale moim zdaniem, Style Hunter, Fashion Playground i Romper Room nie są lakierami, które świetnie wyglądają już po pierwszej warstwie. Konieczne są dwie, ponieważ pierwsza dosyć mocno smuży. Przyznam się, że trochę byłam tym zdziwiona i przerażona, ale kiedy sprawnie nałożyłam drugą warstwę i zobaczyłam, że wszystko jest OK, emocje opadły ;-) Najlepiej malowało mi się ostatnim na zdjęciach Hide&Go Chic. Myślę, że można byłoby uzyskać fajny efekt już po jednej warstwie ;-)
Schną dosyć szybko. O trwałości wypowiadać się na razie nie będę. Każdy z tym kolorów nosiłam po jednym dniu (chciałam je Wam jak najszybciej pokazać ;-)). 

Bardzo się cieszę, że miałam okazję je wypróbować ;-) Może kiedyś skuszę się na pełnowymiarowy lakier Essie. Kto wie ;-)
Jakie jest Wasze zdanie na temat lakierów od Essie? Koniecznie piszcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. 

Napiszcie też, czy chciałybyście, żebym poszukała tańszych odpowiedników tych kolorów. 

Buziaki, A. ;-)

piątek, 25 kwietnia 2014

HEAN.pl LIMITED EDITION, lakier do paznokci nr 234

Dwa tygodnie temu całkiem przypadkiem trafiłam na wiosenno-letnią limitkę od Hean, kilka kolorów już nie było, ale te które lubię najbardziej, zostały - zupełnie tak, jakby na mnie czekały :-D
Lubię lakiery od Hean. Posiadam 6, które sprawują się całkiem dobrze.
Skusiłam się na dwa kolory - intensywnie żółty oraz piękny fiolet (to już mój 3, ale zupełnie inny fiolet od Hean).
Jak się sprawdził i czy w ogóle warto go mieć? Czytajcie dalej. ;-)




Kolor jest intensywny, ale do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw, pierwsza lubi tworzyć prześwity zaraz przy skórkach, końcówki zakrywa idealnie.  
Schnie przeciętnie, ani super szybko, ani wolno. Ładnie się błyszczy, nie smuży, łatwo się nakłada. Konsystencja jest w sam raz. 



 Po dwóch dniach miałam już starte końcówki (zdjęcie powyżej i poniżej), ale na tyle delikatnie, że nie mogę się do tego przyczepić. Lakier nie odpryskuje, dobrze się nosi.



Lakier zakupiłam w Drogerii Jaśminowa za 5,99 zł / 7 ml.
Możecie go kupić również w e-sklepie Hean.

Podsumowując - lubię ten lakier, ale nie jest to mój ulubieniec. Ma piękny kolor i dobrze się nosi, ale mam wrażenie, że taki kolor można dostać wszędzie. Już wkrótce pokażę Wam jego żółtego kolegę, który skradł moje serce ;-)

Dajcie znać, co o nim myślicie. Lubicie takie kolory wiosną i latem? 
Buziaki, A. :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...