Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozświetlający. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozświetlający. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 lipca 2014

Eveline, Art Scenic korektor 2w1 kryjąco-rozświetlający

Korektor w mojej kosmetyczne to must have. Czy i jak sprawdza się korektor kryjąco-rozświetlający z Eveline? Czytajcie dalej. ;-)

Eveline e-sklep

 
Korektor Eveline kupiłam w Rossmannie. Wybrałam kolor 04 Light, który jest beżowym odcieniem, jasnym, ale bardzo naturalnym.
Kosztuje 12,49 zł / 7 ml.


 Na stronie producenta oraz na opakowaniu produkt ten przedstawiony jest jako innowacyjny korektor, który zakrywa wszelkiego rodzaju niedoskonałości, dając efekt nieskazitelnej cery. Haha xD 
Po pierwsze, ten korektor to żadna innowacja.
Po drugie, najlepiej sprawdza się aplikowany na okolice wokół oczu za pomocą palca, stanowi dobrą bazę pod cienie, nie zbiera się w zmarszczkach, nie ciemnieje po aplikacji.
Po trzecie, nie zakrywa niedoskonałości. Po prostu nie daje sobie z nimi rady. Owszem, są mniej widoczne, ale do porządnego ich zakrycia długa droga.

Czytając dalej: "Innowacyjna receptura z formułą Long Lasting Effect 24h gwarantuje perfekcyjny makijaż przez cały dzień. Mineralne pigmenty rozświetlające optycznie wygładzają zmarszczki i linie mimiczne, skutecznie maskują oznaki zmęczenia, nadając cerze nieskazitelną gładkość i młodzieńczy blask."
Korektor i owszem trzyma się na miejscu cały dzień. ALE nie wiem, gdzie się podziały te mineralne pigmenty, bo żadnego efektu WOW, jeśli chodzi o rozświetlenie, nie zauważyłam. Nie liczyłabym również na to, że ten korektor wygładzi czyjekolwiek zmarszczki. Lubię się śmiać, i jeśli już zacznę, to ciężko jest mi przestać, więc ten korektor ma szansę powłazić w moje zmarszczki mimiczne, ale tego nie robi. I to jest duży plus. Ale żeby wygładzał zmarszczki?! To raczej nie. ;-)


Korektor ma kremową konsystencję, dobrze się rozprowadza, ładnie wtapia się w skórę.




Dużym minusem jest opakowanie. Na poniższym zdjęciu, u góry znajduje się nowe opakowanie, a niżej stare. Jak widać na załączonym obrazku, wszystkie napisy się starły. Na początku same, potem z moją pomocą, bo kiedy ścierały się złote literki, okazywało się, że mam to na dłoniach i wcieram w twarz.... Lipa. Żal. Masakra. 
Dlatego najlepiej od razu się ich pozbądźcie, albo zaklejcie je taśmą klejąca, w przeciwnym razie doczekacie się efektu rozświetlenia. ;-P


Podsumowując, lubię ten korektor. Jest wystarczająco dobry, jeśli chodzi o zaspokajanie moich potrzeb, względem tego typu produktu. Jeśli jesteście fankami mega rozświetlenia, to nie jest to produkt dla Was. U mnie działa, jak trzeba, zakrywa co ma zakrywać, nie przesusza i trzyma się cały dzień. Do tego jest łatwo dostępny i dosyć tani. Jeśli macie okazję, polecam wypróbować. 

Jakie są Wasze typy korektorów pod oczy?
Buziaki, A. :-)

środa, 14 sierpnia 2013

Concealers

Skoro mamy lato i nie zawsze chcemy nakładać na siebie pełny makijaż, albo po prostu nie ma takiej potrzeby, bo nasza cera prezentuje się całkiem dobrze bez make-up'u, fajnie jest mieć coś, co będzie deską ratunku na niewielkie zasinienia pod oczami albo po prostu ukryje wakacyjne zmęczenie ;)
Mowa o korektorach, dzisiaj o płynnych, dosyć lekkich, idealnie nadających się na okolice wokół oczu.

BELL perfect cover maskujący korektor w płynie
MISS SPORTY liquid concealer korektor w płynie z witaminami C i E
Na razie używałam tylko tych dwóch, ponieważ nigdy nie potrzebowałam specjalnego krycia wokół oczu. W moim przypadku oba dały radę. Ale nie u każdego się sprawdzą.


PRODUKT: BELL perfect cover maskujący korektor w płynie
KOLOR: light (jasny) nr 01 - faktycznie jasny, jak na produkt bardzo tani. W opakowaniu i zaraz po aplikacji ja widzę podtony różowe, co zaraz po zakupie trochę mnie przeraziło, ale potem okazało się, że nie jest źle. Zazwyczaj tak tanie produkty są albo zwyczajnie za ciemne, albo tak bardzo pomarańczowe, że szkoda gadać. Jedyny minus, że po aplikacji ciemnieje właśnie na pomarańczowo (o dziwo), ale po prawidłowym rozprowadzeniu wtapia się i nie odznacza. Może to dziwne, ale tak właśnie się dzieje. 
KONSYSTENCJA: jest dosyć kremowy
KRYCIEśrednie, zakrywa jedynie powierzchowne przebarwienia, mocne sińce po oczami mogą się troszkę odznaczać po naniesieniu tego korektora, ze względu na jego tendencję do zmiany koloru. 
TERMIN WAŻNOŚCI: 6 miesięcy od otwarcia
POJEMNOŚĆ: 7,5 g
WYDAJNOŚĆogromna, używałam tego korektora co najmniej 4 miesiące
CENA: na promocji w Biedronce zakupiłam go za około 5 zł
OCENA: 3/5 :/


PRODUKT: MISS SPORTY liquid concealer korektor w płynie z witaminami C i E KLIK
KOLOR: light (jasny)  -  i tak, jest jasny. Na zdjęciu może wydaje się ciemny, a już na pewno ciemniejszy niż korektor z Bell, ale to tylko dlatego, że mam podtony żółte, a Bell różowe. Dodatkowo posiada bardzo drobne, rozświetlające drobinki. 
KONSYSTENCJA: jest dosyć rzadki, ale forma aplikacji to wynagradza.
KRYCIEśrednie, zakrywa jedynie powierzchowne przebarwienia. Mnie jednak bardzo pasuje jego krycie, jak i wykończenie. Ładnie rozświetla i ożywia skórę wokół oczu. Bardzo lubiłam go używać i ostatnio znów go zakupiłam.
TERMIN WAŻNOŚCI: 24 miesiące od otwarcia
POJEMNOŚĆ: 6 ml
WYDAJNOŚĆcałkiem dobra, używałam tego korektora przez około 2 miesiące
CENA: w Rossmannie za około 10 zł
OCENA: 4/5 :)

To zdjęcie miało pokazać, jak zmienia kolor korektor z Bell, ale średnio wyszło. Dużo bardziej widać różnicę w Miss Sporty, ale to wina światła. Musicie wierzyć mi na słowo. Jak będę mieć wenę do zdjęć to zaktualizuję to zdjęcie ;)

Jakich korektorów pod oczy Wy używacie? Piszcie w komentarzach. 
Buziaki! A.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...