Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proteiny jedwabiu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proteiny jedwabiu. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 stycznia 2014

Jedwab CHI, Silk Infusion

Ten kosmetyk pobił wszelkie moje oczekiwania. I to z kilku powodów. Jeśli chcecie poznać z jakich, czytajcie dalej. :-)


Na początek, co obiecuje producent:
Jedwab CHI Silk Infusion
Jedwabny kompleks odbudowujący włosy. 
Bogata odżywka bez spłukiwania, regeneruje włosy.
Wzmacnia włosy, nadając im niewiarygodną miękkość. 
Wzbogacony o duże molekuły naturalnych protein jedwabnych, proteiny soi oraz pszenicy. 
Ułatwia układanie włosów. 
Chroni włosy przed działaniem temperatury oraz zanieczyszczeniami środowiska. 
Nie zawiera alkoholu, nie obciąża włosów.
Doskonały podczas używania suszarki, czy żelazka. 
Nadaje niesamowity blask. 
Sposób użycia: Rozetrzyj kroplę na dłoniach, wetrzyj we włosy, szczególnie na końcówki.


SKŁAD:
Cyclomethicone, Dimethicone, C-1215 Alkyl Benzoate, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk,Phenoxyethanol, Parfum, D&C Yellow 11, D&C Red 17, Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Mica, Boron Nitride Powder 
Na początku składu silikony i emolient, potem prowitamina B5, która nawilża, dalej są proteiny jedwabiu, które wzmacniają i odbudowują włosy. W drugiej połowie składu mamy konserwant, zapach i barwniki. A na samym końcu znajdziemy filtry UV, mineralny pigment i wypełniacz.

OPAKOWANIE:
plastikowa buteleczka, duży otwór, przez który czasem można wylać zbyt dużo kosmetyku.

KONSYSTENCJA:
olejowa, tłustawa 

ZAPACH:
totalnie męski, ale przyjemny, dość długo utrzymujący się na włosach

APLIKACJA:
Można nakładać go zarówno zaraz po umyciu na mokre włosy - dzięki temu będzie chronił nasze włosy przed wysoką temperaturą podczas suszenia włosów, albo ich prostowania, jak i na suche już włosy.
 U mnie najlepiej sprawdza się aplikowany na suche włosy.  

DZIAŁANIE:
Bardzo, bardzo go lubię - nie wysusza włosów tak jak Biosilk.
 Nie wiem, dlaczego producent nazwał ten produkt odżywką, ponieważ silikony jedynie imitują naprawę włosa. Każdy wie, że jedynie od zewnątrz je wygładzają, nadają im zdrowy blask.
Od kiedy go używam zapomniałam o rozdwajających się końcówkach.  

WYDAJNOŚĆ:
To moja pierwsza buteleczka o pojemności 15 ml, którą mam od października* (!!!). I jeszcze się nie kończy. Tak więc wydajność rewelacyjna! Produkt nakładam tylko na końcówki, co 2 dni.
*Okres przydatności powyżej 30 miesięcy, a po otwarciu opakowania 12 miesięcy.

CENA I DOSTĘPNOŚĆ:
Za 15 ml zapłaciłam 4,99 zł w drogerii Doris w centrum Sosnowca. Można dostać różne pojemności (15, 50, 150, 300 ml) a na Allegro ceny wahają się od 3 zł za najmniejszą pojemność do 70 zł za największą.


Podsumowując, kiedy w końcu wykończę tę buteleczkę, biegnę po następną. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak wydajnym produktem za tak niską cenę :-)
Skład jest rewelacyjny - brak alkoholu, inaczej niż w przypadku Biosilk.
Polecam! 
Używacie jedwabiu do włosów? A może Wasze włosy nie lubią silikonów? Dajcie znać, co myślicie.
Buziaki, A. :-)

piątek, 8 listopada 2013

Ziaja krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea oraz z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5.

Pozostajemy w "Ziajkowych" klimatach!  Dziś parę słów o kremach do rąk z serii o której wspominałam Wam już na blogu przy recenzji tego żelu KLIK Nadchodzi zima, a z nią przesuszona skóra ciała, ale chyba przede wszystkim suchość dotyka skóry dłoni. Warto, więc o nią zadbać. Zapraszam na recenzję kremu do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea oraz z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5. 
  •  CENA: ok 4zł za 100ml.  
  • KONSYSTENCJA: Przyjemnie gęsta. :)
  • ZAPACH: Moim skromnym zdaniem oba te kremy pachną za  intensywnie i za mocno. Egzemplarz z proteinami kaszmiru ma lekko "męski" zapach, za którym jakoś szczególnie nie szaleje. Wole gdy na moich dłoniach wyczuwalne są lżejsze, delikatniejsze nuty zapachowe. Jeżeli chodzi o zapach kremu z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5 jest on bardziej mydlany i zdecydowanie lepiej mi odpowiada. Oba dość długo wyczuwalne są na skórze. 
  • DZIAŁANIE: Producent deklaruje, że każdy z trójki kremów ma inne działanie na skórę dłoni. Kaszmir: nawilża, chroni, wzmacnia. Jedwab: wygładza, nawilża, łagodzi. Nie obecny tu krem z ceramidami i koncentratem lipidowym ma odżywiać, regenerować i nawilżać. Jeżeli chodzi o pierwsze dwa wymienione egzemplarze to nie zauważyłam znaczącej różnicy w ich działaniu.  
  • MOJA OPINIA: Oba kremy szybko się wchłaniają tworząc przyjemny film na skórze, przy czym nie pozostawiają uczucia lepkich dłoni. Mam duże zastrzeżenia co do zapachów, ale wiem, że jednym mogą się one spodobać.
 Polecam osobą, które nie maja problemów z mocno przesuszoną skórą dłoni, w innym przypadku krem te mogą po prostu "nie dać rady". Krem z jedwabiem z przyjemnością zużyje do końca, gorzej będzie z jego koleżką z kaszmirem- nie podoba mi się jego zapach. Używałyście tych kremów? Na zimę wybieracie egzemplarze bardziej treściwsze, czy pozostajecie przy tych samych, których używałyście latem?
Hugs, P. :)
krem do rąk z ceramidami i koncentratem lipidowym - See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/2951,krem-do-rak-z-ceramidami-i-koncentratem-lipidowym#sthash.Pui8yg47.dpuf
krem do rąk z ceramidami i koncentratem lipidowym - See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/2951,krem-do-rak-z-ceramidami-i-koncentratem-lipidowym#sthash.Pui8yg47.dpuf
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...