Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lip butter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lip butter. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 sierpnia 2014

ASTOR, Soft Sensation Lipcolor Butter 013 Magic Magenta

Nie wyobrażam sobie makijażu bez mocno zaznaczonych ust. Uwielbiam kontrast pomiędzy moja blada skóra, a  intensywnym kolorem pomadki. Na co dzień sięgam po te w formie grubej kredki, ponieważ ich  słabsze napigmentowanie pozwala na szybszą i łatwiejszą aplikacje. 
Dziś chce przedstawić Soft Sensation Lipcolor Butter od Astor, oczywiście w kolorze fuksji - 013 magic magenta.
Pierwsza rzecz która od razu rzuca się w oczy to zniszczone "życiem" opakowanie. Po roku ze mną z pomadki nie można odczytać żadnych informacji. Nie ujmuje to temu co znajduję się w środku, ale jednak niesmak pozostaje...

Formuła pomadki jest fenomenalna! 
  • nie wysusza ust, co jest ogromnym plusem, gdy używamy jej na co dzień,
  • pozostawia na ustach lekki, nienachalny połysk, 
  • kolor utrzymuje się ok 2h,
  • ściera się równomiernie.
CENA: ok 25zł
Kolor - 013 magic magenta to piękna fuksja <3, której intensywność możemy lekko stopniować. Na ustach kolor jest zdecydowanie bardziej wyrazisty niż na zdjęciu poniżej. 
Kolejnym plusem jest zapach, który jest delikatny, lekko waniliowy.
Pojawienie się słowa "butter" (ang. masło) w nazwie tego produktu zdecydowanie odzwierciedla jego konsystencję i to jak zachowuję się na ustach. Miło sunie po skórze, zostawiając równomiernie rozłożony kolor, a przy tym delikatnie nawilża i stosunkowo dobrze się trzyma. 
Cieszę się, że odkryłam go na nowo.
A jakich pomadek Wy używacie na co dzień? A może macie ten produkt z Astora?
Hugs, P. :)

piątek, 20 września 2013

Lip care

Dziś krótko, rzeczowo i na temat. Jaki? Pielęgnacji ust ;-)
Każda z nas marzy o miękkich, nawilżonych, gładkich ustach, które będą kusiły płeć przeciwną i nam samym dawały sporo komfortu, np. do stosowania intensywnych kolorów pomadek ;-)
Jak zadbać o ich właściwe nawilżenie i odżywienie, jednocześnie zapobiegając pierzchnięciu i pękaniu? 

NIVEA Lip Butter raspberry rose;
FLOSLEK Pomadka ochronna do ust z witaminami A i E;
ORIFLAME Tender Care caramel protecting balm
Cały sekret zadbanych, nawilżonych i odżywionych ust tkwi w ich właściwej pielęgnacji
Przetestowałam na sobie mnóstwo różnego rodzaju produktów do ust, które miały mi pomóc w utrzymaniu ich we właściwej, i zadowalającej mnie, kondycji.
Spośród nich wybrałam 3, które są moimi ulubionymi. 

FLOSLEK LIP CARE 
Pomadka ochronna do ust z witaminami A i E

Od producenta otrzymujemy taką oto informację:
"Zastosowanie: Dla aktywnych, skuteczna ochrona ust przed wysuszeniem, pęknięciami oraz pierzchnięciem.
Działanie: Redukuje skłonność do wysuszenia oraz pękania ust – szczególnie w kącikach. Witamina A i E oraz wysokiej jakości składniki tłuszczowe sprawiają, że wargi są właściwie nawilżone i chronione przed nadmiernym wysuszeniem. Pozostawia na ustach film ochronny, który niweluje wpływ działanie zmiennych warunków atmosferycznych. 
Skóra ust jest gładka, natłuszczona. Usta wyglądają świeżo, naturalnie o ładnym kolorycie."

Ja używałam tę pomadkę głównie na noc, kiedy czułam, że moja usta potrzebują regeneracji. Faktycznie, pomadka ta zmniejsza podatność ust na pękanie i wysuszenie. Natłuszcza, ale i nawilża. Od razu po przebudzeniu czułam, że kiedy ja w nocy odpoczywałam, moje usta wracały do formy ;-) Były nawilżone i gładkie.  

Plusy: 
Wygodna, higieniczna aplikacja - sztyft.
Nawilżenie, odżywienie, regeneracja ust.
Ochrona przed pierzchnięciem i pękaniem ust.
Niska cena: ok. 6 zł
Dostępność.

Minusy:
Jedynym minusem jaki widzę w tej pomadce to "smak" -  ale to moje osobiste widzi-mi-się. ;)


NIVEA LIP BUTTER
Masło do ust malina

Najpierw kilka słów od producenta:
"Wzbogacona o masło shea i olejek migdałowy formuła balsamu do ust NIVEA z HYDRA IQ, zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Rozpieszczająca usta formuła z aromatem Raspberry Rosé sprawia, że są one niezwykle miękkie."

Według mnie to najlepsze cudo, jakie kiedykolwiek używałam do pielęgnacji ust :-D
Zdecydowanie jest to mój ulubieniec, kocham to masełko za działanie i dlatego jestem w stanie wybaczyć kilka małych minusów, jakie posiada. 
Stosuje je i w ciągu dnia - zawsze jest pod ręką, ale tylko w domu ze względu na opakowanie i sposób aplikacji- oraz na noc. Sprawdza się we wszystkich sytuacjach. Począwszy od zwykłego nawilżania, aż po reanimację ust w stanie największego kryzysu.
 
Plusy:
Ma odpowiednią konsystencję, smak-zapach.
Jest go dosyć dużo - 16.7 g / 19 ml.
Łatwo dostępne (Rossmann, Natura).
 W całkiem dobrej cenie: ok. 10 zł.
Opakowanie - łatwo jest wydostać i zaaplikować to masło, zarówno za pomocą palca, jak i bezpośrednio na usta.

Minusy:
Opakowanie - niezbyt higieniczne, bo musimy mieć czyste ręce, jeśli chcemy nakładać to masło palcem, poza tym bardzo łatwo się brudzi i przyklejają się do niego różne paproki. ;) Czasem ciężko się je otwiera, na pewno nie radzę tego robić nakremowanymi dłońmi ;)

ORIFLAME TENDER CARE Caramel PROTECTING BALM
Uniwersalny balsam ochronny

Kto nie zna tego produktu w wersji różowej? Myślę, że jeśli jest ktoś taki, to znajduje się w zdecydowanej mniejszości. 

Podobnie jak u poprzedników, producent obiecuje, że produkt ten "doskonale nawilża, odżywia i koi suchą, spierzchniętą skórę, natychmiast przywraca jej uczucie miękkości." 
I faktycznie tak się dzieje ;-)

Mimo, że bardzo lubię balsamy z serii Tender Care, to nie sięgam po nie bardzo często. Dlaczego? Denerwuje mnie to, że trzeba wydłubywać wręcz produkt z opakowania. Otwór słoiczka jest - według mnie - za mały, a kiedy dodatkowo mamy długie paznokcie, wydobycie tego produktu to koszmar. 
Słoiczek niepotrzebnie jest zwężany u góry. Gdyby zrezygnowano z tego, łatwiej byłoby się dostać do samego balsamu, a przecież o to chodzi, żeby czerpać jak najwięcej z samej aplikacji i stosowania tego produktu ;)
Plusy:
Nawilżenie, wygładzenie ust.
Niesamowity zapach ♥
Eleganckie opakowanie (jakby nie patrzeć ;)).
Pojemność: 13 g / 15 ml
Wydajność.

Minusy:
Niewygodne wydobywanie produktu z opakowania.
Cena regularna: ok. 25 zł


Nawilżanie i odżywanie ust nie miałoby jednak sensu, gdybyśmy co jakiś czas nie robiły peelingu ust. Najlepiej sprawdza się cukier+miód albo zwykła szczoteczka do zębów (byle nie ta, którą myjemy zęby) ;-) 

Peeling plus nawilżenie ust dadzą nam w efekcie piękne i  gładkie usta, na których bez obaw będziemy mogły bawić się kolorami pomadek, błyszczyków itd. ;-D

Buziaki, A. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...