Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hair. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hair. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 listopada 2015

American Crew Fiber - pasta włóknista do modelowania włosów dla mężczyzn

Pomyślałam, że skoro przed nami Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia, to warto byłoby wspomnieć o produktach, które idealnie nadają się na prezent. Dziś skupimy się na facetach. ;-) A skoro o nich mowa, poprosiłam mojego brata o gościną recenzję pasty do modelowania włosów American Crew Fiber.

Na wstępnie zaznaczę, że mój brat kładzie dość spory nacisk na to, jak wygląda jego fryzura. Do tej pory stosował kilka past dostępnych stacjonarnie w drogeriach, niestety nie był z nich zadowolony. 

Czy warto zainwestować w pastę American Crew? Czytajcie dalej. ;-)


 Zacznijmy od tego, że mój brat ma dość grube włosy, są dość sztywne i oporne na stylizację. Musi obchodzić się z nimi ostrożnie, bo kiedy po suszeniu przybiorą już jakąś formę, ciężko to zmienić. 


 W ofercie marki American Crew znajduje się kilkanaście produktów do stylizacji włosów. Jednak pasta Fiber cieszy się największą popularnością.


Pasta FIBER polecana jest do włosów krótkich, bądź w przypadku dłuższych włosów, tylko na końcówki. (więcej)


Produkty American Crew z łatwością znajdziemy online (sklepy fryzjerskie, Allegro). Cena za opakowanie 50g waha się od 30zł w promocji, do 50zł w regularnej cenie. Nie jest najtańsza, ale stosunek jakości i wydajności do ceny jest całkiem adekwatny.




 Konsystencja pasty FIBER jest zbita i dość twarda. Dlatego dopiero po ogrzaniu nadaje się do pracy. Utrzymuje włosy na miejscu przez kilka godzin, co w przypadku grubych włosów jest dobrym wynikiem. Jest bardzo plastyczna, nie skleja włosów - można swobodnie przeczesać je ręką. Daje matowe wykończenie. Do jej spłukania wystarczy woda.  
Ma wyczuwalny świeży, cytrusowy zapach.



W skali od 0 do 5, przyznał punktów 4,5.
Warto przyjrzeć się tej paście. Jest zauważalna różnica pomiędzy tą pastą i innymi drogeryjnymi, m.in. pastą od Joanny, która kompletnie nie podołała niezależnym włosom mojego brata. ;-)

Dajcie znać, co sądzicie o recenzjach produktów dla mężczyzn. Zwłaszcza w okresie świątecznym. Mam nadzieję, że choć odrobinę bedzie ona przydatna.
Buziaki, A. xD

środa, 25 czerwca 2014

Catzy, Healing szampon przeciwłupieżowy

Doigrałam się. Tak eksperymentowałam z nowymi produktami do włosów, że nabawiłam się łupieżu. Długo zastanawiałam się co kupić. Zrobiłam rekonesans czytając wpisy na ten temat i ostatecznie zdecydowałam się na kuracje przeciwłupieżową Healing z Catzy. Czy ten produkt skutecznie pozbawił mnie łupieżu?
Już teraz napiszę, że szampon się sprawdził i z całego serca mogę go polecić osobom, które od dłuższego czasu borykają się z łupieżem.
Różnice w kondycji skóry głowy zauważyłam już po pierwszym użyciu.
Skład bardzo prosty, a substancja aktywna już na czwartym miejscu.
 Substancją aktywną w tym produkcie jest pirytionian cynku 1% (czwarty w składzie), który działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Usuwa przyczynę, a tym samym przykre objawy. Jak wyczytałam ten składnik ma tendencję do długiego, aktywnego działania na skórze, dlatego osiąga tak zadowalające rezultaty.
CENA: 15zł/ 200ml dostępny w aptece.
Na początku umyłam włosy, pomijając okolice skalpu, sprawdzonym szamponem Pantene. Następnie na sam skalp zastosowałam szampon Healthy i lekko wmasowałam go w skórę głowy, pozostawiłam na dłuższą chwilę. Spodziewałam się, że skoro jest to szampon leczniczy to przesuszy mi włosy i będą one jeszcze bardziej niesforne niż dotychczas. Jakie było moje zdziwienie kiedy nic podobnego się nie wydarzyło! Włosy, po użyciu szamponu "z kotkiem" absolutnie nie są przesuszone, ale lejące i miękkie. 
Szampon ma standardową konsystencję jak na produkt tego typu, lekko niebieski kolor i zapach kosmetyków Nivea. Serio! Lekko pudrowy, babciny. Nivea jak nic! 
 Pierwszy raz użyłam go 3 tygodnie temu i od tego czasu zawsze stosuje, gdy myję włosy. Jest bardzo wydajny. Mała ilość daje ogromną pianę.

Może i Wy  używałyście tego szamponu? Jak sprawdził się u Was?
Hugs, P. :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...