Nie oszukujmy się każdy chce dobrze wyglądać, ale niestety nie ma nic za darmo. Trzeba ćwiczyć! Ja biegam,
namiętnie jeżdżę na rowerze i rolkach. Z tymi ostatnimi to różnie wychodzi bo
dopiero zaczynam, ale uparłam się, ze w te wakacje się nauczę.!
Staram się biegać codziennie, przeważnie wieczorami. Mam
stałą trasę zajmuje mi ona ok. 30min. Gdy
nie czuje się na silach to po prostu odpuszczam i… idę na rower <3 kocham
jeździć, szczególnie wieczorami, gdy na ulicach nie ma już dziennego hałasu, a
ludzi można policzyć na palcach jednej ręki. Rower również służy mi do
codziennego przemieszczania się. Zdrowo, ekologicznie czego chcieć więcej.
część mojej trasy
Buty do biegania z Decathlon'u (kupione przez A. - dziękuje!)
kosztowały 90zł i świetnie się sprawują. W czasie biegu towarzystwa dotrzymuje
mi muzyka. Sfatygowana mp3 świetnie się do tego nadaje.
Jeżeli chodzi o rolki to dopiero zaczynam i upadki często
się zdarzają, ale na szczęście mam ludzi, którzy stawiają mnie na nogi i mogę
jechać dalej.!
Rolki kupione w zwykłym hipermarkecie chyba za 200zł. Nie
wymagam od nich dużo, bo moje stopy szybko się męczą, gdy jeżdżę i na nogach
mam je max 30 min. Dla mnie są wystarczające. :)
Dalsze plany to zacząć skakać na skakance (chociaż A.
odradza) i brzuszki, za którymi nie przepadam.
Jeżeli i Wy ćwiczycie to życzę dużo wytrwałości i chęci do walki z samym sobą.
Hugs, P. :)
Kupno butów i rolek to już pewien motywator do aktywności fizycznej - skoro zrobiło się pierwszy krok, głupio się wycofać. Bieganie wcale nie jest monotonne, tak jak rower. Nie wiem, czemu niektórzy tego unikają :)
OdpowiedzUsuń